Eliza jest z Filipem od dwóch lat. „To była miłość od pierwszego wejrzenia” – mówi Eliza. Opowiada o oszałamiających początkach wspólnej znajomości – uwodzeniu przez Filipa, romantycznych weekendach i emocjach, jakich Eliza nigdy nie doświadczyła. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło. Eliza jest rozczarowana i zmęczona swoim związkiem. Relacjonuje: „Przede wszystkim nie wiem na czym stoję. Filip niby twierdzi, że chce ze mną być, ale nic na to nie wskazuje. My nawet nie mieszkamy razem, bo Filip nie czuje się gotowy. Wspomnieć o czymś więcej, jakiś deklaracjach, wspólnej przyszłości, ślubie nie mogę, bo te pytania doprowadzają Filipa do szału. Uważa, że go naciskam i wszystko psuję. Twierdzi, że jest dobrze tak jak jest. Nie mogę też na niego liczyć. Ile razy poprosiłam go o pomoc, tyle razy on albo nie mógł albo zapomniał. Jak ostatnio chciałam, żeby zawiózł moją mamę do lekarza odpowiedział, że w tym czasie idzie z kumplem na basen. Jak powiedziałam, że mógłby pójść na inną godzinę obraził się i powiedział, że jestem nie do zniesienia. Z resztą zawsze wszystko jest ważniejsze niż ja i moje sprawy: koledzy, motor, sport. Bywa między nami dobrze jak np. wyjeżdżamy na wakacje. Ale przecież urlop się kiedyś kończy i jest normalne życie. A ja czuję, że tak na to zwykłe życie to ja jestem sama.”
I słusznie Eliza czuje, bo kiedy wiążemy się na życie z mężczyzną niedojrzałym, czy inaczej – dorosłym chłopcem czyli mężczyzną o syndromie Piotrusia Pana musimy założyć, że specjalnym oparciem i wsparciem to on nie będzie.
Dlaczego Piotruś Pan?
Nazwa syndromu Piotrusia Pana pochodzi z książki szkockiego pisarza Jamesa Matthew Barryego (lub disnejowskiego filmu na podstawie lektury) opowiadającej o chłopcu, który nigdy nie chciał dorosnąć.
Kim jest Piotruś Pan?
Sprawdź, które z poniższych cech dotyczą Twojego partnera. A może znajdziesz pośród nich te, które dotyczą także Ciebie?. Im więcej opisów odpowiadających zachowaniom partnera (lub Ciebie), tym bardziej wpisuje się on w syndrom, o którym mówimy.
1. Piotruś Pan robi dobre pierwsze wrażenie
2. Piotruś Pan potrafi być niezwykle uwodzący, szarmancki, oszałamiający, inspirujący, magnetyczny, pobudzający
3. Piotruś Pan ma dużo pomysłów, fantazji, bogatą wyobraźnię
4. Piotruś Pan jest wesoły, pogodny i rozrywkowy
5. Piotrusiowi Panowi brakuje powagi
6. Piotruś Pan szybko traci zainteresowanie związkiem
7. Piotruś Pan ucieka, gdy mija zachwyt nad nim
8. Piotruś Pan ucieka, gdy pojawiają się pierwsze wymagania czy trudności, gdy musi się nagiąć czy iść na kompromis
9. Piotruś Pan unika rozmowy na tematy trudne i wymagające
10. Piotruś Pan nie potrafi rozmawiać o uczuciach, nie potrafi ich konstruktywnie wyrażać
11. Piotruś Pan unika rozmów o przyszłości
12. Piotruś Pan unika zamieszkania z Tobą, tematu ślubu czy dzieci
13. Na Piotrusiu Panu nie możesz polegać
14. Piotruś Pan nie dotrzymuje słowa
15. Piotruś pan nie pamięta o ważnych datach, wydarzeniach
16. Piotruś Pan nie planuje, żyje chwilą
17. Piotruś pan jest zainteresowany tylko tym co lubi
18. Piotruś Pan ucieka przed nudą, rutyną, prozą życia
19. Piotruś Pan nie partycypuje w obowiązkach domowych
20. Piotruś Pan lekceważy zobowiązania
21. Piotruś Pan ma swoje zabawki, fascynuje się drogim sprzętem, podróżami, sportami ekstremalnymi, lubi gadżety, nowinki techniczne
22. Piotruś Pan chce wywrzeć wrażenie na innych
23. Relacje Piotrusia Pana są płytkie i powierzchowne
24. Piotruś Pan jest egoistą, dla niego liczy się tylko jego własne szczęście i komfort
25. Piotruś Pan nie wykazuje empatii, zrozumienia dla niczego i nikogo poza nim samym
26. Piotruś Pan ignoruje Twoje potrzeby i oczekiwania
27. Piotruś Pan w życiu codziennym jest niedecyzyjny
28. Piotruś Pan zrzuca odpowiedzialność na innych, wciąż się rozgrzesza, szuka usprawiedliwień i wyjaśnień
29. Piotruś Pan nie potrafi przyznać się do błędu
30. Piotruś Pan nie potrafi przeprosić
31. Piotruś pan nie przyjmuje krytyki
32. Piotruś Pan źle znosi odmowę
33. Piotruś Pan nie przyjmuje odmienności opinii
34. Piotruś Pan nie rozmawia, za to kłóci się, prowokuje, obraża
35. Piotruś Pan reaguje furią, gdy coś nie idzie po jego myśli, gdy musi z czegoś zrezygnować
36. Piotruś Pan jest chwiejny emocjonalnie
37. Piotruś Pan ma niekontrolowane wybuchy agresji
38. Piotruś Pan bywa szowinistą
39. Piotruś Pan często zmienia pracę, bowiem żadna nie spełnia jego oczekiwań
40. Jeśli masz z nim dzieci – jest dla nich bardziej kumplem, niż ojcem
Piotruś Pan to taki mężczyzna podszyty chłopcem. Jego metryka odpowiada pojęciu mężczyzny, zachowanie jednak pojęciu chłopca. Piotruś Pan boi się i unika bliskości, trudności i odpowiedzialności. Ucieka przed wymaganiami. Jest niezdolny do budowania trwałych i dojrzałych więzi. W życiu kieruje się zasadą hedonizmu. Myśli głównie o zabawie i przyjemnościach. Od bliskich, w tym partnerów oczekuje postawy opiekuńczej. Chce, by o niego dbać, ale nie wymagać. Związki jakie tworzy są z reguły niedojrzałe, emocjonalne, burzliwe.
Skąd się wziął Piotruś Pan?
Piotruś Pan pochodzi najczęściej z domu, w którym brakowało męskiego wzorca. Ojca nie było fizycznie lub emocjonalnie. W związku z powyższym przyszły Piotruś Pan nie miał od kogo nauczyć się cnót, które zwykle przekazuje mężczyzna chłopcowi: odpowiedzialności, równowagi, samokontroli, odwagi, wytrwałości, wierności, siły, uczciwości, lojalności, szlachetności, zdolności do poświęceń. Dzisiejsza kultura również powyższych cnót zdaje się nie wspierać. Z kolei matka Piotrusia Pana zazwyczaj bywa osobą nadopiekuńczą, nie stawiającą wobec syna żadnych wymagań, wyłączającą go z wszelakich obowiązków domowych. Rodzinny dom Piotrusia Pana jawi się zwykle jako dom bez granic i zdrowej dyscypliny. Piotruś Pan jest zazwyczaj jedynakiem lub najmłodszym w rodzinie, czasem najstarszym, które długo wychowywało się bez rodzeństwa. Bywa, że był dzieckiem mocno wyczekiwanym, pochodzi z ciąży zagrożonej (stąd nadmierna opiekuńczość i troska ze strony matki). Piotruś Pan nie przeszedł w swoim życiu koniecznej separacji czyli oddzielenia od matki oraz potrzebnej inicjacji czyli umownego pasowania na dorosłego wojownika. Dodatkowym „wspieraczem” syndromu Piotrusia Pana są dzisiejsze czasy i otaczająca nas rzeczywistość. Dobrobyt, dostęp do wszelkich dóbr i informacji (Internet) sprawiają, że mamy ograniczoną odporność na przełamywanie trudności. Na skutek wszystkich powyższych czynników w Piotrusiu Panu ukształtował się omawiany wcześniej zestaw niedojrzałych cech. Może się wydawać, że Piotruś Pan ma jak pączek w maśle. Bawi się, śmieje, nie ma żadnych zobowiązań. Żyć nie umierać – powie ktoś. Ale tak sytuacja wygląda jedynie pozornie. Tak naprawdę życie Piotrusia Pana jest płytkie, a takie życie nie może przynieść prawdziwej satysfakcji. Piotruś Pan na bardzo głębokim poziomie odczuwa emocjonalną i duchową pustkę.
Czy Piotrusia Pana można „uleczyć”?
Piotruś Pan przez długie lata może nie odczuwać tego, że jego życie właściwie nie przedstawia sobą żadnej ważnej wartości. Jest po prostu jedną wielką zabawą. Jest zabawą w dorosłe życie. Piotruś Pan przez długie lata może nie poczuć egzystencjalnej pustki i tego, że tak naprawdę nie myśli o sobie zbyt dobrze. Może też tego nie poczuć nigdy. Zdarza się jednak tak, że w życiu Piotrusia Pana zadziewa się coś, co wytrąca go z dotychczasowego trybu: utrata ważnej miłości, śmierć kogoś bliskiego, utrata wartościowej pracy. Piotruś Pan zaczyna wtedy przeglądać na oczy. Zaczyna widzieć swoje życie inaczej. Zaczyna cierpieć, co związane jest z przyglądaniem się bolesnej prawdzie na swój temat. W tym cierpieniu jest jednak szansa. Szansa na zmianę. Piotruś Pan musi doświadczyć albo konsekwencji swojego postępowania albo musi pojawić się inny ważny bodziec, aby Piotruś Pan znalazł motywację do tego, by dorosnąć. Wtedy można mu pomóc (psycholog, psychoterapeuta).
Jak postępować z Piotrusiem Panem?
Jeśli chodzi o życie z „aktywnym” Piotrusiem Panem to ja prawdę powiedziawszy jestem mocno pesymistyczna. Istnieją pewne podpowiedzi dotyczące tego co robić, by wytrwać i by jakoś na Piotrusia Pana wpłynąć pt:
– nie akceptuj jego beztroskich zachowań
– nie odpuszczaj mu
– mów jasno i wprost czego od niego wymagasz
– „nie kupuj” jego jałowych argumentów i usprawiedliwień
– angażuj go w codzienne życie i obowiązki
– chwal go, nagradzaj i doceniaj za każde zaangażowanie
jednak mnie po pierwsze wydaje się to trochę sztuczne i na siłę, a po drugie wymaga od Ciebie takiego zaangażowania i utraty energii, że nie wiem czy gra jest warta świeczki. Żyjąc u boku Piotrusia Pana trzeba być przygotowanym na to, że w wielu sytuacjach będziesz sama, że wiele spraw będzie szło na Twojej energii, że nigdy nie będziesz miała do końca pewności czy możesz mieć coś z głowy, a on się tym zajmie. Chyba że Piotruś Pan uzna (o czym powyżej), że czas najwyższy na zmianę. Że czas dojrzeć. Jeśli więc jesteś partnerką Piotrusia Pana życzę Ci tego, aby był tym, który zechce wyjść z krainy Nibylandii.