Sytuacja 1 – Honorata i Jeremi:
Honorata wraca z uczelni do domu. Wokół porozrzucane rzeczy Jeremiego. Mieszkają ze sobą od kilku miesięcy. Na podłodze fragmenty garderoby, w kuchni niepozmywane naczynia ze śniadania. Na stole niezniesione szklanki i notatki do egzaminu. Honorata zaczyna być wściekła. Przyszła wcześniej, żeby móc się pouczyć, a tu będzie musiała poświęcić co najmniej godzinę na doprowadzenie mieszkania do ładu. Honorata sprząta. Ruchy ma zamaszyste. Zbita szklanka. W głowie Honoraty natłok myśli – co ona mu zrobi jak wróci? Jak on mógł? Przecież wie jak ona bardzo nie lubi bałaganu? Jak on ją traktuje? Jeremi wraca. Bierze oddech, żeby się przywitać i może jakoś wytłumaczyć, ale..
H: Natychmiast mi wyjaśnij skąd ten meksyk w chałupie! (Jeremi kolejny raz usiłuje coś powiedzieć)
H: Czy Ty myślisz, że jestem twoją sprzątaczką i praczką? Co Ty sobie wyobrażasz? Wiedziałam, że jesteś burdelarzem, ale nie wiedziałam, że aż tak! Do tego kompletnie nieliczącym się z moimi uczuciami! Przecież wiesz, że jutro mam zaliczenie! Jesteś niereformowalny! Jeszcze nikt nie doprowadzał mnie do takiej furii! Ile razy przychodzę do domu to jest sajgon! Dlaczego ja z tobą jestem?! Ile ty masz lat, że nie umiesz sprzątnąć po sobie? Nie jestem twoją mamusią, która zawsze wszystko za ciebie robiła! Jak ci nie pasuje to wynocha!
Sytuacja 2 – Nastka i Seweryn:
Gwarna kawiarnia. Nastka nie ma nastroju powodu kłótni z rodzicami.
S: Co ci jest? Co jesteś taka markotna?
N: Nie jestem markotna. Po prostu mi smutno.
S: No przecież mówię.
N: Pokłóciłam się z ojcem. On mnie w ogóle nie rozumie.
S: No to sobie odpuść. Przecież to nie pierwszy raz.
N: Jak mam sobie odpuścić? Nie potrafię.
S: No normalnie. Ja też mam ojca jakiego mam i po prostu to olewam. Jak sobie nie odpuścisz to każde nasze spotkanie po twojej kłótni będzie takie jak dzisiaj.
N: Czyli jakie?
S: No, takie.
N: Co masz na myśli?
S: O Jezu, Nastka! Czy ty myślisz, że ja mam komfortową sytuację? A się nie zadręczam tak jak ty! Do końca życia zamierzasz robić wszystko jak on sobie życzy? Rozkaz – wykonać! Weź miej trochę honoru! Nie możesz być taka uzależniona od jego humorów! Ty jeszcze nie masz tak źle, weź spójrz na ojca Ulki, to jest dopiero popapraniec.
N: Sewek, ja chciałam, żebyś mnie tylko wysłuchał..
S: No przecież słucham! Ale z drugiej strony – ile można? Nie mam dziś nastroju na twoje grymaszenie. Poza tym ci ludzie tu łażą, w kółko ktoś się kręci. Na pewno słyszą o czym gadamy.
N: Dlaczego tak trudno ci po prostu posłuchać co mam ci do powiedzenia?
S: Nie jest mi trudno! A dlaczego tobie jest trudno zaakceptować moje wyjścia z kumplami?
Sytuacja 3 – Basia i Adam:
Basia i Adam siedzą w salonie. Cisza. Adam przegląda czasopisma. Basia pije herbatę.
B: O czym myślisz?
A: O niczym. Czytam.
Basia nie jest zadowolona.
B: Aha..
A: O co ci chodzi?
B: O nic.
A: No przecież widzę.
B: Ja widzę, że masz mnie gdzieś.
A: Nie mam cię gdzieś. Po prostu czytam.
B: Nudzi ci się ze mną, co?
A: Nie nudzi mi się!
B: Widzę, że tak.
A: Baśka! O co ci chodzi?
B: No bo pogadałbyś ze mną!
A: No to mów.
B: Monolog to nie rozmowa!
A: No ale to ty chciałaś rozmawiać, ja chcę czytać.
B: Jesteś okropny! Denerwujesz mnie!
A: Tak, tak, Ty jesteś idealna!
B: Nie jestem! Chciałam cię tylko zapytać co w pracy. Przecież wiem, że miałeś dziś rozmowę z szefem.
A: No miałem.
B: No to powiedz jak poszło?
A: Dobrze poszło.
B: A co mówił?
A: Nic konkretnego
B: To znaczy co?
A: Basia! Dajże mi spokój, męczysz!
B: Skoro tak cię męczę to może znajdź sobie taką, co cię męczyć nie będzie!
Coś Wam to przypomina? Sądzę, że każdy z nas mógłby się w pewnych fragmentach powyższych sytuacji odnaleźć.
Z moich zawodowych i osobistych obserwacji wynika, że nieporozumienia, konflikty, kryzysy w relacjach pojawiają się często w wyniku wadliwej komunikacji. A to wielka szkoda, bo akurat prawidłowej komunikacji można się nauczyć. Dziś lekcja pierwsza. Przyjrzyjmy się naszym przykładowym sytuacjom i zastanówmy się jakie nasi bohaterowie popełnili błędy i co możnaby zrobić w zamian.
Sytuacja 1 – Honorata i Jeremi:
Błąd nr 1: Honorata nakręciła emocje i nie pozwoliła im ochłonąć. W wyniku tego „napadła” na Jeremiego od wejścia.
Prawidłowa reakcja: W sytuacji burzy emocjonalnej daj sobie chwilę czasu na ochłonięcie. Nakręcając je powiesz za dużo, a potem będziesz przepraszać. W emocjach trudno nam o rzetelną ocenę sytuacji, emocje zalewają nasze procesy poznawcze (pamięć, myślenie logiczne, spostrzeganie). Zanim podejmiesz rozmowę odczekaj, idź na spacer, weź kilka wdechów. I dopiero zacznij.
Błąd nr 2: Honorata nie pozwoliła dojść do głosu Jeremiemu. Nie pozwoliła wyjaśnić, wytłumaczyć. Może dowiedziałaby się czegoś, co zmieniłoby jej perspektywę? Może nie, ale odebrała sobie na to szansę.
Prawidłowa reakcja: Pamiętaj, że rozmowa to wymiana informacji przez obie strony, nie monolog. Pozbawianie drugiej osoby możliwości wypowiedzi jest zachowaniem agresywnym, przemocowym. Zrób drugiej stronie przestrzeń, pozwól jej mówić, a może dowiesz się o czymś przełomowym w waszym konflikcie.
Błąd nr 3: Honorata dała Jeremiemu sprzeczny komunikat. Z jednej strony zażyczyła sobie wyjaśnienia („skąd ten meksyk? Co ty sobie wyobrażasz?”), z drugiej nie pozwoliła na odpowiedź.
Prawidłowa reakcja: Dobrze byłoby być świadomym tego czego tak naprawdę chcemy. Od rozmówcy, w tej sytuacji. W emocjach trudno jest o taką świadomą ocenę, stąd kolejny dobry powód, żeby pozwolić najgorętszym emocjom ciut osłabnąć.
Błąd nr 4: Honorata rozkazała Jeremiemu („natychmiast mi wyjaśnij”), przezwała go
(„burdelarz, niereformowalny”) i ośmieszyła („ile ty masz lat”).
Prawidłowa reakcja: Rozkazywanie, przezywanie i ośmieszanie są jednymi z kilku podstawowych barier komunikacyjnych, po której tracimy ochotę na podejmowanie rozmowy. O innych powiemy w kolejnych przykładach. Stanowczo poproś, ale nie żądaj, nie wydawaj poleceń. Nie przezywaj, nie ośmieszaj. Pamiętaj, że słowa bolą i zostają w pamięci. Ty ochłoniesz, minie Ci, ale partner zapamięta.
Błąd nr 5: Honorata poczyniła pewne założenie. Uznała, że Jeremi wiedział, że ma zaliczenie i że to powinno być dla niego powodem do tego, żeby zostawić porządek. Tak zrobiłaby Honorata.
Prawidłowa reakcja: Jeśli dla Honoraty było ważne, żeby Jeremi zostawił w mieszkaniu ład dobrze byłoby mu to powiedzieć, a nie dokonywać założeń, że on się domyśli albo że będzie miał podobnie jak ona. Może dla niego porządek z nauką niewiele ma wspólnego. Może nie wiedział, że ma to tak duże znaczenie dla Honoraty? Mów wprost. I mów na bieżąco. Znam ten przykład z życia i wiem, że Honorata do tego czasu głównie po Jeremim sprzątała. Nie lubiła tego, ale robiła to bez słowa. Nic dziwnego, że gdy wybuchła Jeremi był zaskoczony.
Błąd nr 6: Honorata dokonała interpretacji („nieliczący się z moimi uczuciami”).
Prawidłowa reakcja: Nie interpretuj. Prawda jest taka, że nie wiesz czy jest tak jak Ty to widzisz. Tak to postrzegasz, tak to przeżywasz – o tym możesz powiedzieć. Ale nie o tym, że wiesz co oznacza dane zachowanie partnera. Nie wiesz.
Błąd nr 7: Honorata dokonała generalizacji („ile razy przychodzę” czyt. zawsze).
Prawidłowa reakcja: W silnych emocjach naprawdę widzisz to w takich proporcjach – zawsze, nigdy, nikt, ale sama wiesz, że gdy ochłoniesz proporcje te ulegają zmianie w kierunku bardziej realnej oceny. Nie generalizuj, w wypowiedzi odwołuj się do sytuacji mającej miejsce teraz.
Błąd nr 8: Honorata strzela sobie w kolano („wynocha!”).
Prawidłowa reakcja: Pamiętaj o konsekwencjach tego co mówisz. Nie zapędzaj się. Dobrze wiem, że Honorata nie chciała, żeby Jeremi dosłownie się wyniósł. A zrobił to. Pamiętaj, że to co powiesz może zostać użyte przeciwko Tobie.
Sytuacja 2 – Nastka i Seweryn:
Błąd 1: Seweryn nazywa stan czy emocje Nastki w sposób pejoratywny („markotna”)
Prawidłowa reakcja: W komunikacji oprócz komunikatu jawnego występuje często komunikat ukryty. Sposób w jaki Seweryn mówi do Nastki zdradza (wiemy to przyglądając się dalszej rozmowie), że to co Seweryn „nadaje” w komunikacie ukrytym to swoje niezadowolenie czy dyskomfort, a może bezradność. Jest to w pewnym sensie forma agresji, tyle że biernej, agresji nie wprost. Kiedy mówisz zwróć uwagę czy pod komunikatem jawnym „nie ukrywa” się inny – atakujący czy oceniający. A jeśli zauważysz, że istotnie – powiedz wprost co czujesz używając tzw. komunikatu typu ja. Komunikat ten zawiera w sobie odpowiedzialność za własne emocje bez obwiniania za nie kogoś. Zwraca też uwagę na fakty, które wywołują daną emocję oraz na twoje potrzeby czy oczekiwania. Jest to komunikat uczciwy i nieraniący. Składa się z 4 elementów tj.: czuję; kiedy ty; ponieważ; chcę. Zamiast oskarżania, oceniania, krytykowania, ośmieszania, biernej agresji etc – zastosuj komunikat typu Ja. Seweryn mógłby powiedzieć: „ Czuję się zły, kiedy widzę, że kolejny raz jest ci źle z powodu twojego ojca, ponieważ to ma wpływa na atmosferę naszych spotkań. Chciałbym, żebyś postawiła ojcu jakieś granice, bo obawiam się, że jeśli tego nie zrobisz każde nasze spotkanie będzie smutne jak dzisiaj” Albo: „Czuję się bezradny, kiedy kolejny raz opowiadasz o ojcu, ponieważ nie mogę nic zrobić. Chciałbym, żebyś porozmawiała z ojcem, bo ja poza wysłuchaniem cię nie mogę ci pomóc.”
Błąd nr 2: Seweryn dyktuje rozwiązania i poucza („odpuść sobie”), moralizuje („do końca życia zamierzasz?”), pociesza („spójrz na ojca Ulki”), ośmiesza i jest sarkastyczny („rozkaz wykonać!”), diagnozuje (uzależniona od humorów ojca) oraz obarcza poczuciem winy („każde nasze spotkanie będzie takie jak dzisiaj” czyt. przez ciebie).
Prawidłowa reakcja: Seweryn użył kolejnych po rozkazywaniu i przezywaniu (omówionych przy sytuacji 1) barier komunikacyjnych utrudniających dalszą wymianę. Unikaj ich. W zamian zastosuj komunikat typu Ja.
Błąd nr 3: Seweryn ma kłopot z decentralizacją czyli przyjęciem perspektywy rozmówcy.
Prawidłowa reakcja: Seweryn kilkakrotnie przytoczył swoją osobistą sytuację („ja też mam ojca jakiego mam i go olewam”, „nie zadręczam się tak jak ty” etc). Taki sposób rozmowy zamyka przestrzeń rozmówcy na jego osobistą perspektywę danej sytuacji i jego emocje. W komunikacie ukrytym od Seweryna możemy przeczytać: ja robię dobrze, ty robisz źle lub zrób tak jak ja lub ja potrafię ty nie. Znów osądzanie, próba wywołania poczucia winy, wywyższanie. Jedną z ważniejszych umiejętności komunikacyjnych jest zdolność do empatii czyli umiejętność odczuwania stanów psychicznych innych osób, umiejętność przyjęcia ich sposobu myślenia, spojrzenia z ich perspektywy na rzeczywistość. Można się jej uczyć m.in. poprzez pracę z wyobraźnią (wyobraź sobie czyjąś sytuację bez odwoływanie się do swojej), czy poszerzanie horyzontów (zobacz, że ludzie żyją różnie, różnie myślą, obserwuj to niedoceniając).
Błąd nr 4: Seweryn broni się poprzez zaprzeczanie i kontratak („Nie jest mi trudno. A dlaczego tobie jest trudno zaakceptować moje wyjścia z kuplami?”)
Prawidłowa reakcja: Zawsze mów o sobie i od siebie. Jeśli się z czymś nie zgadzasz (mówimy o emocjach, nie faktach) – lepiej powiedz, że Ty widzisz coś inaczej. Z tym trudno jest dyskutować. W końcu każdy z nas ma prawo do różnego oglądu rzeczywistości (szczególnie właśnie emocjonalnej). Nie odpowiadaj na atak atakiem. Zastanów się czy może nie odbierasz neutralnych argumentów za atakujące. Pracuj nad świadomością siebie i swoich emocjonalnych reakcji.
Błąd nr 5: Seweryn słyszy, ale nie słucha.
Prawidłowa reakcja: Kolejną ważną umiejętnością komunikacyjną jest umiejętność słuchania. Nie wystarczy słyszeć. Słuchaniem należy zrobić komuś przestrzeń na to, żeby mówił i miał poczucie, że może się otworzyć. Bez narażania się na oceny, przerywanie i inne bariery komunikacyjne, o których mówiliśmy. Jak słuchać? Aktywnie, czyli dając wyraz temu, że słuchasz. Tu użyj w szczególności komunikacji niewerbalnej (mimika, gesty, dystans w przestrzeni etc). Potakuj, wtrącaj słowa świadczące o tym, że uczestniczysz w rozmowie słuchając (acha, rozumiem, naprawdę?, faktycznie itp), może powtórz co usłyszałeś swoimi słowami.. Niech sformułowanie – zamieniam się w słuch – się zmaterializuje.
Błąd nr 6: Zbyt dużo dystraktorów czyli przeszkadzaczy
Prawidłowa reakcja: Pamiętaj, że na jakość komunikacji mają wpływ również okoliczności czy też kontekst. Trudniej się porozumieć, kiedy jesteśmy zmęczeni, zestresowani, mamy zły humor. Trudniej dojść do porozumienia, gdy ktoś nam przeszkadza, nie mamy komfortu intymności, słyszymy hałas. Dlatego Sewerynowi i Nastce było dodatkowo trudno. Kawiarnia, gwar, ścisk, brak odpowiedniego nastroju Seweryna.. Kiedy zależy Ci na rozmowie zadbaj o warunki. Mam na myśli nie tylko miejsce, moment, ale i samopoczucie. Ułatwiaj Wam, zwiększaj szansę na porozumienie.
Sytuacja 3 – Basia i Adam:
Błąd nr 1: Basi i Adamowi brakuje znajomości siebie, swoich potrzeb i odmienności w stylach komunikacji wynikających w dużej mierze z płci.
Prawidłowa reakcja: Oprócz wielu podobieństw między nami, w pewnych kwestiach się różnimy. My czyli ludzie, my czyli kobiety i mężczyźni. Istnieje wiele przesłanek mówiących o tym, że kobiety i mężczyźni używają nieco innego stylu komunikacji. Obie płcie mają nieco inne cele porozumiewania się (kobiety – wyrażenie emocji; mężczyźni – rozwiązanie problemu), używają nieco innego języka (kobiety – język emocji; mężczyźni – język konkretnych rozwiązań) oraz mają różne oczekiwania od rozmówcy (kobiety – uzyskanie wsparcia, mężczyźni – uzyskanie konkretnej pomocy w rozwiązaniu). I tak Adam był konkretny, a Basia skoncentrowała się na emocjonalnym klimacie dyskusji. Aby nie być posądzona o stereotypową perspektywę różnic między płciami – spieszę z wyjaśnieniem. Nie mówimy o tym jak jest zawsze. Mówimy o przeciętnej kobiecie i przeciętnym mężczyźnie i o tym co podpowiada obserwacja i doświadczenie. Oczywiście istnieją kobiety bardziej konkretne od mężczyzn i mężczyźni znacznie bardziej emocjonalni od kobiet. Niech informacja o wspomnianych różnicach będzie jedynie podpowiedzią, a jak to jest z Twoim partnerem czy partnerką sprawdzaj poznając osobisty styl komunikacji wybranka/ki.
Błąd nr 2: Basia nie mówi wprost. Basia daje do zrozumienia i każe się domyślać („acha”’ „o nic”).
Prawidłowa reakcja: Mów wprost i otwarcie (zawsze dobry komunikat Ja). Wtedy mniejsze ryzyko nieporozumienia. Twój rozmówca nie musi wiedzieć co masz na myśli.
Błąd nr 3: Basia czyta w myślach („widzę, że masz mnie dość”).
Prawidłowa reakcja: Basia widzi tylko tyle, że Adam czyta gazetę, kiedy ona potrzebuje jego uwagi. To nie musi oznaczać tego, o co posądza go Basia. W miejsce nadinterpretacji użyj komunikatu Ja np. „Czuję się ignorowana i nieważna, kiedy tak siedzisz, czytasz i na mnie nie patrzysz, ponieważ zastanawiam się czy nie masz na to ochoty czy jest jakiś inny powód. Potrzebuję, żebyś na kilka minut odłożył gazetę,spojrzał na mnie mnie i uważnie mnie posłuchał.”
Błąd nr 4: Adam błędnie pojmuje to czym jest rozmowa („to mów”)
Prawidłowa reakcja: Wspomniałam o tym wcześniej – rozmowa to wymiana, dialog. Nie nazywaj rozmowy, kiedy mówisz tylko Ty lub kiedy Ty nie chcesz rozmawiać, ale pozwalasz mówić drugiej osobie. To jednostronny monolog. Aby się porozumieć trzeba porozmawiać.
Błąd nr 5: U Adama brak jest spójności pomiędzy komunikacją werbalną a niewerbalną.
Prawidłowa reakcja: Adam z jednej strony deklaruje, że może posłuchać, ale jego mowa ciała wysyła inny komunikat. Przekaz niewerbalny nie tylko jest istotny w procesie komunikacji, ile nawet ważniejszy od werbalnego. Jeśli ktoś twierdzi, że jest zaciekawiony rozmową z Tobą, ale ziewa, patrzy w monitor i co chwila odbiera telefon – uwierzysz mu? Pewnie zawierzyłbyś/łabyś temu co widzisz a nie słyszysz. Aby przekaz był jasny i czytelny- to co mówisz musi być spójne z tym co pokazuje Twoje ciało. Jeśli nie jest – z reguły odbieramy to co przekazujesz ciałem. Bądź świadomy swojej mowy ciała. Niech wspiera to co przekazujesz słowami.
Błąd nr 6: Basia stosuje komunikat Ty („denerwujesz mnie”)
Prawidłowa reakcja: Używając komunikatu Ty Basia obarcza odpowiedzialnością za jej złe samopoczucie Adama. Takie zarzuty z reguły wywołują u adresata bunt, opór, złość i niechęć, ponieważ nikt nie lubi aby przypisywano mu odpowiedzialność za to, za co odpowiedzialny nie jest. Bo istotnie nie jest. To Basia jest „właścicielem” swoich emocji i przeżyć. Czuje je na skutek czegoś (zachowanie Adama) i dokładnie to może powiedzieć w komunikacie Ja.
Błąd nr 7: Adam kontratakuje („ty jesteś idealna”)
Prawidłowa reakcja: Chyba nie odkrywamy Ameryki wysuwając wniosek, że kontratak nie pomaga. Jeśli zależy Ci na porozumieniu – spróbuj zatrzymać tę eskalację wzajemnych wyrzutów i oskarżeń. Ktoś to musi zrobić a ja zawsze zachęcam – zacznij od siebie, weź odpowiedzialność za swoje zachowanie i reakcje. Co inni, to inni. Co Ty, to Ty.
Błąd nr 8: Basia pyta i pyta i pyta
Prawidłowa reakcja: Zalewanie pytaniami, indagowanie również zalicza się do tzw. barier w komunikacji. Jeśli ktoś nie ma ochoty na rozmowę zadawanie mu pytań może odebrać jako napastowanie i przekraczanie jego granic. Oczywiście, Adam po prostu mógłby powiedzieć: „Nie wypytuj mnie proszę, nie mam w tej chwili ochoty na rozmowę na temat pracy. Porozmawiajmy o tym innym razem, proszę.” Ale również Basia mogłaby zamiast dopytywać o pracę powiedzieć: „Jestem ogromnie ciekawa jak poszła ci rozmowa z szefem. Ale z tego co widzę ty nie masz chyba na to ochoty. Mam rację? Masz ochotę rozmawiać czy chcesz to odłożyć na później?”. I ważna rzecz w komunikacie Basi – tu Basia nie bierze za pewnik tego, czego może się domyśla (Adam nie ma ochoty na rozmowę). Tu Basia pyta – „mam rację?” . Weryfikuj swoje spostrzeżenia, domysły i interpretacje. Jak mówi chińskie powiedzenie – „nie wierz we wszystko co myślisz”. Sprawdzaj.
Błąd nr 9: Basia strzela sobie w kolano
Prawidłowa reakcja: I znowu. Basia mówi za dużo. Basia mówi nie to, co w istocie myśli. Basia nie chce, żeby Adam zrobił to do czego go zachęca („znajdź sobie taką, co cię męczyć nie będzie”). Mówi to w emocjach. W tym miejscu pora powtórzyć apel: słowa mają moc, słowa zostają w pamięci, nie da odwołać się tego co zostało powiedziane (mimo przeprosin), uważaj na słowa.
Umiejętność komunikacji uważam za jedną z najważniejszych umiejętności w ogóle. Kiedy umiesz się porozumiewać – świat osobisty i zawodowy stoi przed Tobą otworem.
Gdybym miała stworzyć mini kompedium na temat komunikacji w związku to wyglądałoby ono tak:
1. Rozmawiaj.
2. Słuchaj.
3. Ucz się stylu komunikacji swojego partnera (partnerki).
4. Mów partnerowi dobre rzeczy.
5. Unikaj barier komunikacyjnych.
6. Używaj komunikatu Ja.
7. Pamiętaj, że wszystko jest komunikatem, zwracaj uwagę na swoją mowę ciała.
8. Bądź asertywny. Wyrażaj swoje zdanie, emocje, opinie w sposób nienaruszający praw i psychicznego terytorium własnych oraz innych osób.
9. Pogłębiaj świadomość siebie
10. Stale poszerzaj swoje umiejętności komunikacyjne.